Forum fabularne serwera Andeeria
Imię:mathas
Nazwisko:brak
Ród: Elorengowie
Pochodzenie:niewiadome
Przydomek: Wybawiciel
Rodzice zginęli zanim ich poznałem zaopiekowała się mną druidka ...Nawet nie wiem jak ma na imię
Nauczyła mnie jak szanować las zęby mi pomagał zawsze interesował mnie magia ale mam zbyt waleczne usposobienie.
Lecz raj nie mógł trwać wiecznie Ona musiał odejsc a ja zostałem sam przywołałem zwierzęta z Leśnych ostępów które mi pomagały i pomagają na dal(wypowiadając słowa patrzy na swa panterę) Przez większość czasu żyłem normalnie lecz 2 ciosem w życiu było wezwanie na pole bitwy
Żeż jak tam dokonywali na nas Wojownicy hordy nie była do określania Walczyliśmy zaciekle ale przewaga wroga była zbyt wielka ,Wtedy odezwała się we mnie duch przywództwa kazałem wszystkim Cognac się do obrony to pozwoliło nam przerzedzić szyki hordy i dokonać udanego ataku. Pod mojim przywództwem odnieśli wiele Zwycięstw ale także liczne porażki
Jak mówiłem wcześniej pasjonowałem się magia Wiec zająłem się umagicznianie dzięki temu nasze armie na polach bitwy miały większa skuteczność Musiałem zrezygnować z przysięgi ze bede używał tylko sztyletów i Zbroi z skór naszych zwierzęcych przyjaciół zacząłem nosić Zbroje Kolcze robiąc jeszcze większa destrukcje w szeregach hordy dolaczyc do Batalionu War Cry stałem się Potenzy ostatni znowu spotkałem elfkę która się mną opiekowała Było to w okrutnym Maraudon znów się nie spytałem jak ma na imię
I tak oto koniec mej historii
Ostatnio edytowany przez systu (2008-03-17 18:05:16)
Offline
Prywatny Zbawiciel
ehh dużo błędów, jak będziesz miał wolną chwilę usiądź i z edytuj ten post, najlepiej przy pomocy WORD'a albo FireFoxa;) Tak może być niezła historia, zwłaszcza, że jesteś jedną z pierwszych osób, która dała tutaj opis swej postaci...
Offline
Prywatny Zbawiciel
skąd ja to znam:)
Offline